| 
				
				 
					Izolacja zabija
				 
			 | 
		
| 
				 
					2009-03-07, 17:07:16 
				 
				
Post: #1 
				
					Izolacja zabija 
				 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				
				 
					Izolacja zabija  
				
				
				
			pożegnalnie świadomość potęgi umysłu od chwili kiedy istota z czterech na dwie się wspięła - dziś już bez znaczenia ponoć miłość i wrażliwość to najlepszy posiłek a jeśli jest przesolony zaszkodzi nie wiem co gorsze monarchia totalitaryzm demokracja gołębie serce i tak pęknie mój romantyczny idealizm nie sprawdził się ktoś wczoraj wcisnął czerwony guzik on nie wyjdzie poza stado goniących szczurów co najwyżej upodli i ugryzie zasługujemy na wolność od strachu bez presji otoczenia bez molestowania chciałem wyrwać kraty twojego więzienia - z głowy teraz i w moich źrenicach lśnią stalowe pręty jestem zmuszony pożegnac się z Wami na czas nieokreślony... spędziłem tu wiele, bardzo miłych, chwil...to miejsce zawsze było dla mnie odskocznią. Dziękuję Wam za to. Czas na mnie...  | 
		|||
| 
				 
					2009-03-07, 17:13:58 
				 
				
Post: #2 
				 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				
				 
					Szkoda Snowboarder, ale tak bywa w życiu... 
				
				
Życzę Ci serdecznie powodzenia w Twych przedsięwzięciach i zadaniach, a także byś je z poztywnym skutkiem i jak najszybciej rozwiązał! Dzięki temy szybciej będziesz mógł do nas wrócić! Pomyślnych wiatrów i stopy wody pod kilem! [center][spacja][/spacja] Honi soit qui mal y pense! -=============)Sword®[/center]  | 
		|||
| 
				 
					2009-03-07, 17:25:37 
				 
				
Post: #3 
				 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				
				 
					Obecny świat nie jest dla takich jak ja. 
				
				
				
			Muszę znaleźc w sobie odrobinę skurwysyństwa, w przeciwnym wypadku rozsypię się w proch... Od zawsze miałem pewne ideały za priorytet w życiu. Z bólem serca przyznaję się do tego, że za to jaki jestem byłem wielokrotnie upokarzany... Jeśli coś z tym nie zrobię, to mnie zjedzą. Teraz pytanie; czy mi się to uda? Sam tego nie wiem. Albo wygram z presją albo presja ze mną... życzę Wam szczęścia, radości i miłości... i dziękuję za wszystko.  | 
		|||
| 
				 
					2009-03-07, 17:47:39 
				 
				
Post: #4 
				 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				
				 
					Snowboarder. 
				
				
Ja jako były hip zatwardziały, niejeknokrotnie zmuszany na przetrzeni lat do podobnych wyborów, wiem że sam musisz sobie z tym dać radę. Nikt Ci w tym nie pomoże, ani nikt Cię od tego nie odwiedzie. Albo wygrasz, albo skończysz w rynsztoku. Tak czy tak - naszykuj się na podobną kolekcję guzów na zatwardziałym łbie, jak moja... Jeszcze raz - powodzenia! Richie [center][spacja][/spacja] Honi soit qui mal y pense! -=============)Sword®[/center]  | 
		|||
| 
				 
					2009-03-08, 00:59:59 
				 
				
Post: #5 
				 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				
				 
					Dziękuję za słowa otuchy i za wsparcie... 
				
				
				
			Pamiętajcie. Ja wrócę. Muszę tylko uporządkowac to i owo, przez co nie będę miał czasu na internet... P.S: Nina, chociaż dziś mi uciekłaś z premedytacją, to i tak Cię bardzo lubię, jak wszystkich zresztą. Szczęścia życzę raz jeszcze i dziękuję for ALL  
				 | 
		|||
| 
				
				 
					« Starszy wątek | Nowszy wątek »
				 
			 | 
		
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

Szukaj
Użytkownicy
Kalendarz
Pomoc




